Nigdy nic nie robię po kolei. Zapragnęłam napisać coś na temat otrębów, ale po chwili pomyślałam, że dobry będzie przepis na truskawkowy pół-sorbet i lekką, morelowo-truskawkową sałatkę. I chyba to jest strzał w dziesiątkę, bo jeszcze trochę, a truskawki zaczną znikać i tyle z nich będzie (choć i tak w tym roku są skandalicznie drogie!). Ale szkoda marnować czas, więc przejdźmy do rzeczy.
Sorbet truskawkowy
Składniki:
- pół kilograma truskawek;
- duży, gęsty jogurt naturalny;
- cukier lub słodzik do smaku;
Truskawki i jogurt miksujemy blenderem, dodajemy do smaku cukier/słodzik i wstawiamy do zamrażalnika. Co 20-30 minut wyjmujemy go i miksujemy, żeby uniknąć powstania kryształków lodu. Gdy sorbet całkowicie zamarznie... no wiadomo co. Wcinamy (też mi filozofia...)
Sałatka morelowo-truskawkowa
Składniki:
- pół kilograma truskawek;
- kilka moreli;
- jogurt truskawkowy;
Naprawdę muszę napisać, jak to się robi? Czuję się zażenowana... No dobra. Truskawki kroimy na pół (jeśli są duże) i wrzucamy do miski. Dodajemy pokrojone na ćwiartki morele. Owoce zalewamy truskawkowym jogurtem i schładzamy w lodówce.
Poleciałaś z tematem nie ma co :D
OdpowiedzUsuńnie wiem tylko, czy wszyscy załapią te przepisy ;)
Widzę pod sorbetem placuszki otrębowe :))))
ps. wczoraj zostałam Panią magister !! :)))
Ej no, to nasze żarełka NA SERIAL! :D
OdpowiedzUsuńBrawo Pani magister :D
Dobre żarełko na serial nie jest złe ! :)
OdpowiedzUsuńZjadłabym morelę :D
Również gratuluję M! :)
M., gratulacje :-)
OdpowiedzUsuńJa ostatnio staram się nie podjadać w trakcie oglądania..na początku z marnym skutkiem, ale twardo walczę :p
Nie da się :(((( my codziennie deserki i deserki, Waldek to się już chyba uzależnił, że zawsze coś przygotuję, albo kupię. Wczoraj prażona ciecierzyca, przedwczoraj paski kalarepy, dzisiaj będą truskawki z sosem balsamicznym i tak ciągle :D
OdpowiedzUsuńLimonko, ale to i tak o niebo lepsze niż paczka czipsów, paluszki albo krówki :p
OdpowiedzUsuńPrażona ciecierzyca?:>:>:>:>:>
ahahah z tymi krówkami to niezamierzenie :p dopiero teraz weszłam na "targowisko..." :*
OdpowiedzUsuńHahahahahhaa kupiłam 30 dag krówek i 30 dag innych :D
OdpowiedzUsuńna prażoną ciecierzycę wkrotce!
Polecam blog www.saksinthecity.blogspot.com
OdpowiedzUsuńKurde, ona wygląda ŚWIETNIE!!!!!
OdpowiedzUsuńZ buzi śliczna, ale nie potrafię się zmusić do wielkiego entuzjazmu, za bardzo sobie starą siebie przypominam.
OdpowiedzUsuńooo sorbet...dopszzzzz bo ja uwielbiam lody.....
OdpowiedzUsuńWitaj Limonko :) Podczytywałam Twój blog , świetny ! Ja robię lody z mrożonych owoców , zawsze składnikiem jest mrożony banan , do tego dodaję inne w zależności jakie są pod ręką . Zmrożone owoce miksuję blenderem i już są lody - zdrowe i nietuczące :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam bardzo :))
sorbety nie mają w sobie mleka, więc jest to raczej mrożony koktajl ...
OdpowiedzUsuń