Ciężki ze mnie typ. Taki, który pewne rzeczy wpuszcza jednym uchem, a wypuszcza drugim.
I dopiero wówczas, gdy przekona się o czymś na własnej skórze – uwierzy.
I dopiero wówczas, gdy przekona się o czymś na własnej skórze – uwierzy.
Tak właśnie było z ujędrnianiem ciała za pomocą szczotki. Ćwiczenia ćwiczeniami (to już ponad 5 miesięcy codziennych ćwiczeń!), mięśnie mięśniami, a skóra skórą. Nie zliczę, ile razy Waldek próbował namówić mnie na kupno szczotki do mycia. Sam będąc jej zwolennikiem, przynajmniej dwa razy w miesiącu zwracał mi uwagę, że powinnam się do niej przekonać i na pewno nie pożałuję. Ja skutecznie opierałam się temu, w moim mniemaniu szalenie głupiemu, pomysłowi i pozostawałam przy swojej myjce. Kiedy jednak stanęłam przed faktem dokonanym (tzn. gdy Waldek kupił mi na wypróbowanie zwykłą, najprostszą szczotkę na długiej rączce), podchodziłam do niej przez kilka dni jak do jeża. Ale jak długo można zachowywać się jak dziecko?
Chcąc nie chcąc, pewnego dnia postanowiłam w końcu szczotkę wypróbować. Chryste, jak to bolało! Bolało pierwszego dnia, bolało drugiego, bolało trzeciego. Czwartego było trochę lepiej, a kilka dni później uznałam, że na dobrą sprawę mycie się szczotką wcale nie jest takie złe. Oczywiście skręcało mnie ze złości, że muszę przyznać Waldkowi rację, bo nie jestem typem człowieka, który łatwo przyznaje się do swoich pomyłek. Ale co fakt, to fakt. Nagle moja skóra stała się naprawdę gładka (wcześniej mogłam używać wszystkich możliwych balsamów, a i tak nie byłam zadowolona). Po kilku tygodniach intensywnych masaży zauważyłam, że z tą całą obiecywaną przez Waldka jędrnością jest dokładnie tak, jak mówił (i znów musiałam przyznać mu rację, ble). Wiem, że wiele z Was już jakiś czas temu o szczotce do mycia ciała mówiło, więc teraz i Wam przyznaję rację. Jednocześnie pragnę ją polecić wszystkim, którzy są w trakcie zbijania wagi. Szalenie żałuję, że nie zaczęłam używać jej trzy lata temu (o cholera, to już trzy lata odkąd przeszłam na dietę!!!!!!!!!!!!!!), bo pewnie dziś nie musiałabym naprawiać tego, czego nigdy nie naprawi się wystarczająco dobrze.
Szczotkowanie ciała ma wiele zalet:
- złuszcza martwy naskórek;
- poprawia krążenie krwi;
- usprawnia pracę układu limfatycznego;
- ujędrnia skórę i nadaje jej gładkość;
- redukuje cellulit;
Wiele czytałam także o masażu szczotką na sucho, do tego potrzeba jednak szczotki wykonanej z naturalnego włosia. Ktoś z Was próbował już masażu na sucho i może podzielić się doświadczeniami?
A tak nawiasem – ktoś chętny na przepisy na dietetyczne sosy do jajek?
Ostatnio będąc w rossmanie kupiłam sobie taką szczotkę i zaczęłam się nią myć. Racja, skóra czerwona i bolało ale trzeba przywyknąć jak do wszystkiego! i rzeczywiście widzę skórę gładszą ale na więcej efektów muszę poczekać jakieś kilka tygodni. Nie próbowałam jeszcze masażów na sucho, także też chętnie poczytam o doświadczeniach innych :) A na niskokaloryczne sosy do jajek jestem jak najbardziej chętna! :D
OdpowiedzUsuńSwoją drogą lubię czosnkowy na bazie jogurtu naturalnego, jogurtowo-chrzanowy i jogurtowo-ketchupowy :D
Kasia
Kasiu, więc się masujemy dalej, będziemy w końcu jędrne jak pupa niemowlęcia :P
UsuńJeśli Ci się chce, to napisz o tych dwóch ostatnich sosach, wtedy przy kolejnej notatce je zamieszczę jako Twoje pomysły :) Im ich więcej, tym lepiej, będzie w czym wybierać :)
Z tymi sosami to żadna filozofia ;) Podaję tak orientacyjnie, bo każdy w zależności od preferowanej wyrazistości smaku da więcej/mniej poszczególnych składników.
UsuńJogurtowo chrzanowy:
-jogurt naturalny 150g
-2 łyżeczki czubate chrzanu ze słoika(teraz ciężko o świeży)
-1 łyżeczka soku z cytryny
- do smaku sól, pieprz
Wszystko razem wymieszać i odłożyć na godzinę do lodówki,aby "przeszły" sobą smaki.
Jogurtowo-ketchupowy:
-jogurt naturalny 150g
-ketchup (osobiście preferuję pikantny, bardziej wyrazisty ma smak) ok 2 łyżek, ale można dać mniej lub więcej w zależności od tego czy wolimy smak ketchupowy czy jogurtowy bardziej
-pół łyżeczki papryki ostrej lub chili
-cukier 1 łyżeczka płaska
-do smaku sól i pieprz
Wymieszać i do lodówki, żeby się przegryzło.
Kasia
Już wiem co sobie kupię;) Szczotkę!!:)
OdpowiedzUsuńTo chyba od razu warto taką lepszą, z włosia ;)
UsuńMnie na razie wystarcza gąbka z Syreny :))) ale z pewnością skuszę się i na szczotkę!
OdpowiedzUsuńA jaka to jest gąbka z Syreny? Taka zwykła, z tłoczonym masażerem?
UsuńZe szczotki do ciała nigdy nie korzystałam, ale po Twoim opisie widzę, że działa ona tak jak peeling do ciała (pożyteczna rzecz). To co kto woli, to chyba kwestia upodobań, jedyną przewagę jaką widzę w szczotce jest możliwość samodzielnego wyszorowania sobie pleców (z peelingiem trzeba mieć pomoc, ale nie uskarżam się ;)). Ciekawa jestem jak taka szczotka działa na suchą skórę, bo z tego co wiem nad nią nie można się zbyt często znęcać peelingiem.
OdpowiedzUsuńJejku, ja dopiero teraz zauważyłam, że masz drugiego bloga, Limonko! :)
OdpowiedzUsuńNa dietetyczne przepisy jestem chętna - będą jak znalazł na Wielkanoc, żeby przygotować takie sosy do jajek :)
Więc musisz zaczekać przynajmniej do jutra :)
UsuńZwykła szczotka i takie cuda? Wprawdzie jestem wielbicielką szorstkich gąbek, ale może i warto zaopatrzyć się w szczotę.
OdpowiedzUsuńJa ostatnio zaczęłam ganiać na saunę i w ramach walki z systematycznością męczę się peelingiem miodowo-cukrowym dwa razy w tygodniu i szczerze powiem, że to też zadziałało na mnie wygładzająco i ujędrniająco, czego się nie spodziewałam, bo ja ogólnie nigdy nie dostrzegam żadnych zmian zachodzących w obrębie mojej osoby.
Szczotka jest MEGA, Charlie. Powiem Ci szczerze, że ja całe życie o moich udach myślałam, że mam po prostu okropnie podrażnioną czymś skórę, dlatego jest taka szorstka, a wystarczyło DWA RAZY użyć szczotki i cała skóra jest w dotyku milusia. Do tego olejek Nivea na wilgotną skórę i jest pięknie!
UsuńNie wspominając o tym, że taki masaż jest po prostu odprężający, co jest aż nie do pomyślenia.
Z tym że dzisiaj NIC mnie nie odpręży, bo mam brzuch wielkości BALONA, wszystko mnie boli i czuję się jak pół dupy zza krzaka, z powodów WIADOMYCH.
Stęskniłam się za Tobą ociupinkę :)
No to muszę dopisać szczotkę do mojej długaśnej listy rzeczy do kupienia, jak tylko mój portfel w cudowny sposób wypełni się pieniędzmi. Koniecznie spróbuję, bo mam straszny problem z przesuszoną, szorstką skórą, mogłabym szlifować nią drewno. Już chyba nawet mój A. ma gładszą skórę niż ja, co mnie zawsze w kompleksik wpędza, wszak samica winna być gładką, delikatną i w ogóle och, ach. A ja taki nosorożec.
UsuńWspółczuję i łączę się z Tobą w bólu bo też dołączam do grona kobiet cierpiących.
A widzisz, miałam się odezwać pod ostatnią notką, ale jakoś tak nie potrafię się wbić w tematykę klopsików i sosu cebulowego, zwłaszcza, że cebuli szczerze nienawidzę, co strasznie utrudnia mi życie, bo wszyscy w moim otoczeniu są wybitnie cebulożerni i całe życie zmuszona byłam wygrzebywać to paskudztwo z jedzenia.
Ale przyznam, że też się ciut stęskniłam i z nudów włażę tu jakiś miliard razy dziennie w nadziei, że doczekam się czegoś nowego :)
To trza się "znajść" na fejsie i dyskutować w najlepsze :)
UsuńPopieram!
UsuńAż kupiłam szczotkę dzisiaj:)
OdpowiedzUsuńNaprawdę???? Jaaaaa, no to czekam na relację :P
UsuńA na duży cellulit też podziała?
OdpowiedzUsuńMyślę, że przy odpowiedniej staranności i systematyczności można go zmniejszyć, pewnie nawet znacząco, ale nie jestem specjalistką, więc w stu procentach nie potwierdzę. Pewnie więcej na ten temat powiedziałaby kosmetyczka :))))
UsuńDzięki ;p Jak będę miała troszke kasy to sobie kupię i sprawdzę jakie efekty będą.
UsuńTaka zwyczajna to kosztuje parę złotych, trochę lepsze ok. 25-40 zł :)
UsuńA czym się różni szczotka do ciała od zwykłej gąbki z tą taką ostrzejszą stroną?
OdpowiedzUsuńMnie się wydaje, po tym co zaobserwowałam, że w przypadku szczotki wystarczy już delikatny nacisk na ciało, żeby je porządnie wymasować i zarumienić. Dla mnie jest wygodniejsza i odczuwam ją na ciele znacznie intensywniej, niż gąbkę. Ale to wrażenie dopiero po jednej szczotce, nie wiem jak z innymi. Nigdy nie używałam takiej naprawdę ostrej gąbki (szczotki też!), bo zawsze za bardzo mnie bolało, teraz dopiero widzę, że trzeba się po prostu przyzwyczaić :)
Usuńzapraszam do mnie blog o podobnej tematyce:
OdpowiedzUsuńwww.bycidealna.blogspot.com
Super, dziewczyna z punktu "inspiracje" wygląda na niedożywioną. Dzięki, raczej nie będę zaglądać.
UsuńPaulino, masz BMI ok. 19, czyli absolutnie w normie (nawet jej dolnej granicy). Jeżeli chcesz, jak piszesz, lepiej wyglądać po zimie, to zacznij uprawiać jakiś sport, a nie się odchudzać. Poza tym, 1,5 kg na tydzień, to jakiś kosmos (niezdrowo!). Więcej nie będę pisać, ale poczytaj proszę o właściwej wadze i diecie.
Usuńja już schudłam tyle ile chciałam. Teraz będe na diecie redukcyjnej : takiej na której spala się tłuszcz przy jak najmniejszej stracie mięśni a ćwiczyć zamierzam 6 razy w tygodniu. Moje BMI jest normie ale chce zejść z 21 % tłuszczu do 17. Jedni chcą być szczupli ja chce mieć sylwetkę fit którą ciężko jest wypracować.
UsuńPodczas bycia na diecie na której schudłam spożywałam dziennie około 1600-1700 kcal w 5-6 posiłkach więc nie jestem i nie byłam "niedożywiona" ani nie chodziłam głodna.
Usuńjesteś kobietą, masz wyższy procent tłuszczu wpisany w geny - i dobrze, bo on zapewnia przemianę testosteronu w estrogeny. jeśli chcesz mieć kiedykolwiek dzieci - przystopuj, zanim będzie za późno.
Usuń"Przez Ciebie" kupiłam szczotę:P a nawet dwie, z tym, że ta pierwsza była za delikatna i nic nie bolało. I tak sobie myślę, czy sobie tym jakiejś krzywdy nie zrobie? I jak długo robisz taki masaż? Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńA wiesz co? Niedługo. Na jedną część ciała poświęcam tak do pół minuty :)))
UsuńCieszę się, że dzięki postowi "naszło Cię" na szczotkę ;)
Po "chłopsku" Wam powiem jaka jest różnica między szczotką a gąbką (nawet ostrą).
OdpowiedzUsuńSpróbujcie podrapać się po przedramieniu otwartą dłonią i palcami? różnica nieporównywalna, prawda ?
To czysta fizyka, włos ma powierzchnię ok 0,25 mm2 dzięki czemu ma bardzo duży nacisk na skórę :P (nawet nie będę Was straszył jaki :D ). Prócz tego dociera do wszystkich porów i zmarszczek na skórze. Można powiedzieć, że wydłubuje wszystkie zanieczyszczenia z zakamarków i masuje.
Gąbka natomiast mimo nawet porowatej powierzchni jest po prostu powierzchnią :P zdziera i wciera wszystko pod powierzchnią którą pracuje.
Czy do umycia chropowatej powierzchni, np chropowatej podłogi, użyjecie ostrej gąbki czy szczotki ?
Gąbka co najwyżej zeszlifuje wam i uszkodzi najbardziej wystające jej części a szczotka ? a szczotka usunie zabrudzenia z najgłębszych zakamarków ;) prawda ? takie proste rzeczy a często tak trudne do zrozumienia i zobrazowania sobie ;)
Wesołych Świąt !!!
Szczerze mówiąc ja kiedyś używałam przez długi czas szczotki do ciała i nie zauważyłam różnicy w jędrności skóry... Ale faktycznie złuszcza naskórek.
OdpowiedzUsuńJa polecam peeling z kawy - super sprawa. Miałam ciało umęczone treningami - po pierwszym razie poczułam się dużo lepiej.
OdpowiedzUsuńMoja skóra zrobiła się delikatna i przyjemna w dotyku - mój mąż nie wiedząc co zrobiłam powiedział, że myślał iż wyruszyłam na łowy do sklepu i kupiłam coś super drogiego do nawilżania :)