piątek, 24 lutego 2012

O jodze


Po kliknięciu na okładkę zostaniecie przeniesieni na stronę internetową, gdzie można kupić tę książkę

               Kilka dni temu dostałam kilka interesujących książek o RUCHU. Nie o bieganiu, nie o fitnessie. O JODZE. I stretchingu, ale o tym za jakiś czas. Chciałabym podzielić się z Wami moimi wrażeniami z czytania, bo chociaż pełną recenzję umieszczę na Zielonej Cytrynie, tematyka książki na tyle może wiązać się ze zdrowym trybem życia, że warto o niej napisać.                  



                Jak pisze autor książki:


                Dzięki jodze człowiek cywilizowany może znaleźć radość życia. Joga daje zdrowie i długowieczność poprzez  asany, które wyrabiają giętkość rdzenia kręgowego (fundament życia), uspokajają nadmiernie podrażnione nerwy, rozluźniają mięśnie, odżywiają narządy i ich ośrodki nerwowe. Pranayama (ćwiczenia oddechowe) dostarcza tlen i energię do każdej komórki, oczyszcza organizm, spalając odpadki przemiany materii, wydala trucizny, a równocześnie dzięki odprężeniu pozwala jednostce zachować integralność swego systemu nerwowego, zapobiega nerwicy i leczy bezsenność. (s. 15)


                W pierwszej części książki, André van Lysbeth pisze o prawidłowym oddychaniu. Dowiadujemy się, że istnieją trzy rodzaje oddychania: przeponowy (tj. brzuszny, najkorzystniejszy rodzaj oddychania), żebrowy (tzw. oddychanie „atletyczne” – w połączeniu z oddychaniem przeponowym powoduje wystarczające wietrzenie płuc) i obojczykowy (w ten sposób najczęściej oddychają kobiety – obojczyki podnoszą się i tylko górna część płuc otrzymuje świeże powietrze). Autor przytacza ćwiczenia mogące pomóc nam w nauce prawidłowego oddychania i okazuje się, że wcale nie jest to takie proste, co jest wystarczającym dowodem na to, że większość z nas oddycha nieprawidłowo (stąd zmęczenie, nerwowość, drażliwość, niektóre choroby). Zdaniem autora, prawidłowy oddech powoduje, że jesteśmy pełni energii, bardziej radośni i zrelaksowani.

                W drugiej części książki przedstawiono serię dziewięciu asanów, idealną dla początkujących adeptów jogi. Każda asana trwa 1-2 minuty, co sprawia, że ich wykonanie nie zajmuje wiele czasu i każdy z nas jest w stanie wygospodarować sobie w ciągu dnia parę chwil na ich ćwiczenie. W kolejności przedstawione są tu następujące asany: Sarvangasana (Świeca), Halasana (Pług), Matsyasana (Ryba), Pashchimotanasana (Szczypce), Bhujangasana (Kobra), Shalabasana (Świerszcz), Dhanurasana (Łuk), Ardha-Matsyendrasana (Korkociąg), Shirshasana (Postawa na głowie). Choć ich nazwy brzmią niezwykle skomplikowanie, ich wykonanie nie przysparza przesadnej trudności – Sarvangasana to powszechnie znana nam „świeca”, przy ćwiczeniu której nasze ciało spoczywa na ramionach i karku, a nogi i tułów uniesione są do góry. Przy każdej z asanów przedstawiony jest dokładny jej opis, wraz ze zdjęciami i szczegółową instrukcją mówiącą nam, w jaki sposób przybrać daną pozycję, co jest olbrzymim ułatwieniem dla tych, którym suchy, słowny opis niewiele mówi. Co najistotniejsze, autor nie zmusza nas do wykonywania wszystkich asan już na samym początku naszych ćwiczeń – radzi natomiast, by ćwiczyć je bez pośpiechu, dochodząc do jak najdokładniejszego opanowania każdej z nich.

                Największe wrażenie zrobiło na mnie to, iż okazuje się, że ćwiczenie nawet podstawowych pozycji jogi, jest niezwykle korzystne dla naszego organizmu. Usprawnia krążenie, zapobiega powstawaniu żylaków (z którymi już nawet młode kobiety mają wiele problemów), sprzyja utrzymaniu prawidłowej postawy kręgosłupa i likwiduje bóle w jego okolicach, zapobiega dolegliwościom ze strony układu pokarmowego, polepsza krążenie mózgowe i przede wszystkim relaksuje, co jest szalenie ważne przy pędzącym i stresującym trybie życia, który prowadzi większość z nas. Ale to nie wszystko! Co może być istotne dla osób dbających o linię – niektóre z asan prezentowanych w książce likwidują tkankę tłuszczową, wzmacniają mięśnie brzucha i redukują obwód talii.

              Poniżej kilka z wymienionych w książce pozycji, które znaleźć można na YT: 









Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu:


4 komentarze:

  1. Ło matko. Tak patrzę na te wygibasy i jak pomyślę, że potrafiłam kiedyś zrobić szpagat albo założyć sobie nogi za głowę, to szok mnie ogarnia. Najwyższa pora zacząć się rozciągać, póki człek nie jest stary i spróchniały.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jestem zakręcona na punkcie jogi gdzieś od października :) Początkowo byłam sceptyczna, wydawało mi się, że trwanie killka minut w jednej pozycji jest nużące - od zawsze lubiłam raczej taniec, aerobik, czyli dość szybkie sporty ;) Ale namówiła mnie mama i jestem jej za to wdzięczna :D Znalazłam świetną szkołę jogi w Warszawie i staram się tam bywać conajmnej 2x w tygodniu. Joga jest wybawieniem dla mojego skrzywionego kręgosłupa i o dziwo, wcale nie nudzi - 1,5h mija szybciutko :) Ale co do nauki jogi z książek jestem dość sceptyczna - mimo wszystko instruktor to instruktor (i mówię tu o instuktorze "na żywo" nie na youtube ;), poprawi, skoryguje.
    Ale ogólnie- polecem! A jaka satysfakcja gdy jakaś pozycja zaczyna prawidłowo wychodzić :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie potrafiłabym ćwiczyć z książki czy nawet z jakiś filmów (ledwo ogarnęłam a6w, a i tak nie jestem pewna czy robię wszystko ok). Nie wiedziałabym czy nie popełniam jakiś błędów, ale chętnie spróbuję, żeby zobaczyć czy jestem w stanie chociaż się tak wygiąć (będzie ciężko coś czuję). Poza tym wszelkie wyjścia gdzieś mnie mobilizują, a jak wiem, że mogę zawsze, to kończy się na nigdy.

    OdpowiedzUsuń
  4. Joga w ogóle jest dobra na wszystko. Mimo dość spokojnych ćwiczeń daje duży zastrzyk energii. Najlepsza jest ostatnia część treningu, czyli relaksacja. Jednak, żeby uzyskać najlepszy efekt, najlepiej ćwiczyć z instruktorem, przynajmniej na początku. Jak opanuje się podstawy, można ćwiczyć w domu.

    OdpowiedzUsuń

Zastrzegamy sobie prawo do usuwania komentarzy obraźliwych i wulgarnych, zarówno w stosunku do autorów, jak i czytelników oraz innych komentujących. Blog nie jest miejscem wyładowywania swoich frustracji. Szanujmy się nawzajem!

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...