Dziś,
jak zapowiadałam pod koniec ubiegłego tygodnia, parę słów o Wysowiance, wodzie mineralnej, którą mam
przyjemność od pewnego czasu testować. Na początek jednak, ku jasności – wód butelkowanych
nie kupuję i nie piję, przede wszystkim dlatego, że woda, która leci z mojego
kranu, jest według badań jedną z najzdrowszych wód w Polsce. Nie widzę więc
potrzeby w kupowaniu wody, to chyba logiczne :)
Pewnego
dnia dostałam jednak propozycję przetestowania różnych wód od Wysowianki – zwykłą wodę mineralną
gazowaną, wodę lekko gazowaną oraz mineralne wody lecznicze – Franciszek,
Henryk i Józef. Te ostatnie to straszne śmierdziuchy i naprawdę musiałam mocno
ze sobą walczyć, żeby je powąchać, nie mówiąc już o piciu. Ale wody lecznicze
to wody lecznicze i nie muszą smakować :) Najbardziej do gustu przypadła mi (chyba dlatego,
że właściwie nie ma zapachu, a smak jest moim zdaniem neutralny, choć producent
pisze, że wyrazisty) gazowana Wysowianka
z naturalnym jodem.
![]() |
Dom Zdrojowy w Wysowej |
Skąd w ogóle podchodzi Wysowianka?
Wysowianka produkowana jest od 1959 roku
przez Uzdrowisko Wysowa (Beskid Niski), czerpana z głębokiego na 40 metrów ujęcia. Zawiera dużą
ilość (1973 mg/l) cennych dla zdrowia składników oraz naturalny, łatwo
przyswajalny jod (0,2 mg/l). Z tego względu, litr Wysowianki dostarcza 100% dziennego zapotrzebowania na jod.
Co z tym jodem?
Cytując materiały dotyczące wody: Jak możemy przeczytać w rekomendacji prof. dr. hab. Zbigniewa Szybińskiego, Przewodniczącego Polskiej Komisji ds. Kontroli Zaburzeń z Niedoboru Jodu: „Badania przeprowadzone w Klinice Endokrynologii Collegium Medicum UJ w Krakowie potwierdziły, iż woda mineralna „Wysowianka” odznacza się bardzo dobra przyswajalnością zawartego w niej jodu i może stanowić stały składnik profilaktyki jodowej. Wypijanie jednego litra tej wody zaspokaja dzienne zapotrzebowanie zdrowego człowieka w jod. Szczególnie zalecana jest – pod kontrolą lekarską – dla kobiet w ciąży, których zapotrzebowanie na ten pierwiastek wzrasta dwukrotnie. A dlaczego jod jest tak ważny? Przede wszystkim dlatego, że jest pierwiastkiem mającym duży wpływ na rozwój mózgu, reguluje i przyspiesza metabolizm, ponadto spełnia funkcję ochronną przed stanami zapalnymi i nowotworami. Brak jodu w organizmie zaburza prawidłowe funkcjonowanie tarczycy, co może objawiać się m.in. długotrwałym zmęczeniem, suchością skóry czy łamliwością włosów. Co więcej: osoby z niedoborem jodu cierpią na zaburzenia metabolizmu i mają skłonność do tycia - niezależnie od diety. Przy normalnym funkcjonowaniu organizmu, kiedy dostaje on z pożywieniem wystarczającą dawkę jodu, tarczyca wytwarza odpowiednią ilość swoich hormonów, które regulują tempo przemiany materii - co przekłada się na szybkie spalanie tlenu, glukozy i tłuszczów na poziomie komórkowym, a to przyspiesza odchudzanie. Niedobór tych hormonów zmniejsza metabolizm komórkowy i związane z tym procesy pozyskiwania energii.
Co z tym jodem?
Cytując materiały dotyczące wody: Jak możemy przeczytać w rekomendacji prof. dr. hab. Zbigniewa Szybińskiego, Przewodniczącego Polskiej Komisji ds. Kontroli Zaburzeń z Niedoboru Jodu: „Badania przeprowadzone w Klinice Endokrynologii Collegium Medicum UJ w Krakowie potwierdziły, iż woda mineralna „Wysowianka” odznacza się bardzo dobra przyswajalnością zawartego w niej jodu i może stanowić stały składnik profilaktyki jodowej. Wypijanie jednego litra tej wody zaspokaja dzienne zapotrzebowanie zdrowego człowieka w jod. Szczególnie zalecana jest – pod kontrolą lekarską – dla kobiet w ciąży, których zapotrzebowanie na ten pierwiastek wzrasta dwukrotnie. A dlaczego jod jest tak ważny? Przede wszystkim dlatego, że jest pierwiastkiem mającym duży wpływ na rozwój mózgu, reguluje i przyspiesza metabolizm, ponadto spełnia funkcję ochronną przed stanami zapalnymi i nowotworami. Brak jodu w organizmie zaburza prawidłowe funkcjonowanie tarczycy, co może objawiać się m.in. długotrwałym zmęczeniem, suchością skóry czy łamliwością włosów. Co więcej: osoby z niedoborem jodu cierpią na zaburzenia metabolizmu i mają skłonność do tycia - niezależnie od diety. Przy normalnym funkcjonowaniu organizmu, kiedy dostaje on z pożywieniem wystarczającą dawkę jodu, tarczyca wytwarza odpowiednią ilość swoich hormonów, które regulują tempo przemiany materii - co przekłada się na szybkie spalanie tlenu, glukozy i tłuszczów na poziomie komórkowym, a to przyspiesza odchudzanie. Niedobór tych hormonów zmniejsza metabolizm komórkowy i związane z tym procesy pozyskiwania energii.
Wysowianka gazowana, z naturalnym jodem |
A
co ja sądzę na temat Wysowianki? Jest
smaczna, ale czy lepsza od innych wód dostępnych na rynku? Niestety nie wiem,
nie mam porównania. Przemawia do mnie za to wysoka ilość minerałów zawartych w wodzie oraz
wspomniany jod (którego co prawda mam pod dostatkiem z racji miejsca
zamieszkania). Nie wiem także, czy
faktycznie dobrze gasi pragnienie – ostatnio bez przerwy chce mi się pić i nic
nie jest w stanie mi pomóc :)))
Mam jednak tę słabość, że zwykle mocno działają na mnie moje własne wyobrażenia na temat pewnych produktów. W przypadku Wysowianki, gdy tylko spojrzałam na zdjęcie Domu Zdrojowego, od razu pomyślałam, że woda wydobywana z tak ładnego miejsca nie może być niesmaczna :)
Mam jednak tę słabość, że zwykle mocno działają na mnie moje własne wyobrażenia na temat pewnych produktów. W przypadku Wysowianki, gdy tylko spojrzałam na zdjęcie Domu Zdrojowego, od razu pomyślałam, że woda wydobywana z tak ładnego miejsca nie może być niesmaczna :)
Tak czy siak, Wysowiance warto przyjrzeć się z bliska i
wypróbować ją na sobie. Szczegółowe informacje na temat wód Wysowianki
znajdziecie na stronie internetowej www.wysowianka.pl.
Tam znajdują się dane dotyczące wód leczniczych i innych produktów, a także
mapka, która umożliwi Wam rozeznanie się, w których sklepach Wysowianka jest dostępna.
Wysowianka lekko gazowana, z naturalnym jodem |
PS. Za dwa tygodnie wypatrujcie na blogu konkursu, w którym będzie można wygrać miesięczny zapas Wysowianki z naturalnym jodem! :)
nigdzie nie umiem jej u mnie znaleźć;/
OdpowiedzUsuńTeż mam ten problem, bo w Gdańsku (jak wnioskuję z mapy) kupić nie można :/
Usuńnie słyszałam o tej wodzie, miło poczytać :D
OdpowiedzUsuńLIMONKO! Dowiedziałam się dziś fascynującej rzeczy odnośnie soli (między innymi). To znaczy, że niby zło najgorsze, zatrzymywanie wody w organizmie i tak dalej, ALE okazuje się, że jednowartościowe kationy (takie jak sód, zawarty w soli) odpowiadają za odpowiednie nawodnienie skóry i tym samym spowalniają procesy starzenia się, a przy okazji zmniejszają potliwość. Do kationów takich należy też potas, obecny w pomidorach. Wniosek z tego taki, że ta sól wcale nie taka straszna i solonych pomidorów żałować sobie nie trzeba! :D
OdpowiedzUsuńCzego to człowiek uczy się na studiach ogrodniczych...
Hej, zaskoczył mnie tutaj wpis o Wysowiance :) Jest produkowana niedaleko mojego domu i według mnie ma jeden z lepszych smaków z wód mineralnych. Najlepsza jest w szklanych butelkach 0,33l (lekko słonawa). Pozdrawiam Jadzia :)
OdpowiedzUsuń