wtorek, 9 października 2012

Otyłość w telewizji


                Oglądacie kanał TLC? Pytam, bo na TLC obejrzeć można program zatytułowany Łowcy promocji, opowiadający o mieszkańcach Stanów Zjednoczonych, którzy zajmują się zbieraniem kuponów zniżkowych na zakupy. Dzięki owym kuponom, za artykuły warte kilkaset dolarów udaje im się zapłacić zaledwie od kilku do kilkudziesięciu dolarów. Tym, co uderzyło mnie najmocniej podczas oglądania tego programu (a oglądam na szczęście rzadko, raczej przypadkowo), a czego na początku NIE ZAUWAŻYŁAM, jest to, że pokazywanych jest tam mnóstwo OTYŁYCH LUDZI. Nie ludzi z nadwagą, nie ludzi mający tu i ówdzie odrobinę za dużo tłuszczu, tylko po prostu otyłych.

zdjęcie z filmu Fat Albert
                Chcę, żebyście mnie dobrze zrozumieli. Nie mam nic przeciwko pokazywaniu otyłych ludzi w telewizji. Człowiek to człowiek i dopóki ktoś chorobliwie gruby nie próbuje wmówić innym, że jest szczęśliwy  pomimo tego, że waży sto pięćdziesiąt kilogramów, a jedynym pokarmem jaki uznaje, są fast foody, nie czepiam się. Ale gdy włączam program kręcony w Stanach, „królestwie ludzi grubych”* i widzę otyłe osoby, ogarnięte szałem gromadzenia żywności, kupujące po kilkadziesiąt paczek ciastek, gotowych dań, chipsów i innych śmieciowych produktów, robi mi się słabo. I niedobrze. Jakiś czas temu, w którymś z odcinków programu doszło do sytuacji, w której bohaterka owego odcinka napotkała przy kasie problem ze swoimi zniżkowymi kuponami. Do rozwiązania problemu wezwany został kierownik. Uwierzcie mi, przeżyłam szok. Zarówno bohaterka, jak i obsługująca ją kasjerka oraz kierownik byli OTYLI. Naprawdę, naprawdę otyli i nie mogli się zmieścić wokół jednej kasy. Popatrzcie czasami na drugi plan, a zauważycie, jak faktycznie wygląda amerykańskie społeczeństwo. Im częściej zwracam na to uwagę, tym bardziej rzuca się to w oczy.

zdjęcie z filmu Phat Girlz

                Inaczej sprawa ma się z serialami, czy filmami. Zauważcie, że trudno dostrzec tam choćby gram nadwagi. Przerzucam w myślach kolejne oglądane przeze mnie seriale. True Blood, Sons of Anarchy, Supernatural, American Horror Story, Vampire Diaries, Dexter, The Walking Dead, Falling SkiesSeriale pokazują otyłych niezwykle rzadko. Na palcach zaledwie jednej ręki mogę wymienić bohaterów, którzy faktycznie ważą za dużo. Otyłość źle wygląda w telewizji, na otyłość źle się patrzy, jest nieestetyczna. Produkcje filmowe ukazują grubych w prześmiewczy sposób. Gruby i chudszy, Gruby Albert, Grubasy, Płytki facet… nawet Phat Girlz. A może właśnie jest na odwrót? Jak myślicie?

zdjęcie z filmu Gruby i chudszy

                W kraju, w którym ponad 60% ludzi cierpi na nadwagę lub otyłość, te problemy się marginalizuje, udaje się, że nie istnieją. To, co widzimy na dużym ekranie, nijak ma się do faktycznej sytuacji społeczeństwa. Jakie jest Wasze zdanie? Czy w polskich filmach i serialach jest podobnie?

 * Przed chwilą znalazłam informację, że w Meksyku aż 70% mieszkańców kraju waży zbyt dużo! To już więcej, niż w USA.  

14 komentarzy:

  1. Sporo większych osób się tam przewija, ale jak latają z tymi wózkami. Zauważyłam, że w tych kuponach prawie zawsze jest jakieś gotowe jedzenie, popcorn, napoje gazowane...
    Z drugiej strony w serialach pokazuje się nam ludzi idealnych, których widok często rodzi u nas kompleksy... Chciałabym wyglądać jak Nina Dobrev w Pamiętnikach Wampirów, ale raczej nie będę.
    Uważam, że dobrze, że telewizja pokazuje i bardzo szczupłych i bardzo otyłych ludzi. Nie wszyscy muszą być idealni :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zoila, właśnie o to chodzi. Też chciałabym wyglądać jak Nina, ma cudownie wąską talię i szerokie biodra, miodzio figura! :)))
      Moim zdaniem telewizja rządzi się swoimi prawami, ale można się zastanawiać nad tym, czy jest to właściwe. Pewnie, że przyjemniej patrzy się na Damona, niż na faceta, który waży grubo ponad setkę, ale mam mętlik głowie. Może po prostu chodzi o to, że to my, widzowie, WOLIMY oglądać ładnych (wg aktualnego kanonu urody) ludzi? Gdy byłam otyła, nie lubiłam oglądać innych otyłych, choć widok pięknych ludzi też mnie drażnił, bo im zazdrościłam. Nie wiem, co myśleć.

      Usuń
  2. Dokładnie, produkty, które kupują "mówią" same za siebie, Ci, którzy korzystają z kuponów też często mają kg na + ;)

    No niestety, taka jest konsekwencja konsumpcyjnego stylu życia!

    OdpowiedzUsuń
  3. Też to zauważyłam, chociaż nie oglądam tego programu, ale inne amerykańskie, takie ' z życia'... Jest bardzo dużo ludzi otyłych, przerażające co taki styl życia robi z ludźmi :/

    OdpowiedzUsuń
  4. Jako posiadaczka 5 kanałów, telewizji nie oglądam. I bardzo mi z tym dobrze. Aczkolwiek z wielką chęcią sięgam po seriale i jak w coś się wciągnę, pochłaniam sezon za sezonem. I, szczerze mówiąc, zupełnie nie dziwi mnie, że grubych ludzi w serialach (i ogólnie filmach) się raczej nie pokazuje. Jeśli już zabieram się za oglądanie czegokolwiek, robię to dla przyjemności. Bo fajnie jest pogapić się na losy swoich ulubionych i ślicznych jak z obrazka bohaterów. Natomiast oglądanie grubasków raczej nikomu przyjemności nie sprawia. Ja wiem, że to jest przekłamany obraz rzeczywistości, ale nie widzę powodów, dla których komukolwiek miałoby to przeszkadzać, przecież człowiek lubi otaczać się pięknem z każdej strony i w każdej dziedzinie, to zupełnie naturalna rzecz.
    Czytałam nawet gdzieś kiedyś, że kobietom o rozmiarach większych niż 38 widok bardzo szczupłych czy wręcz chudych kobiet w mediach... poprawia samopoczucie! To chyba tak trochę na zasadzie, że "JA jestem prawdziwą, atrakcyjną kobietą, nie to, co te szkielety w gazecie".

    OdpowiedzUsuń
  5. ogląda czasami ten program ale nie zwróciłam uwagi na to;) musze się lepiej przyjrzeć;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Witam, oglądam czasami ten program jak akurat na niego trafię. Oni między soba rywalizują, kto zapłaci mniej,nie wiem co w tym ma byc dobrego. Kupuja mnóstwo rzeczy niepotrzebnych, to fakt, ale czasami oddaja na cele harytatywne np, do domów dziecka itp. chociaż tyle dobrego. A w ogóle to w TLC mnóstwo jest programów o odchudzaniu, takie czasy nastały. Ania.

    OdpowiedzUsuń
  7. Otyli w USA zachowują się inaczej niż Ci w Polsce - dbają o siebie. Szczególnie widać to po młodych kobietach. Owszem, waży dużo, ale ma piękny makijaż i jest modnie ubrana. Może sobie na to pozwolić bo jest w stanie kupić ubrania w odpowiednym rozmiarze... Czułam się tam jak mrówka z moimi 76 kg - w Polsce jak słoń...

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo ciekawy wpis i trafne spostrzeżenia, z którymi się zgadzam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Wszędzie jest tak samo - brzydkich albo grubych można pokazywać co najwyżej jako egzotykę w różnych dziwnych programach. W serialach i filmach prawie wszyscy są szczupli i wypielęgnowani. Przeciętny odbiorca lubi patrzeć na to, co przyjemne, a otyłość i brzydota wzbudzają jedynie trwogę i przeznaczona jest wyłącznie dla oczu tych, którzy lubią 'Trudne sprawy' i inne z życia wzięte programy. W dających przyjemność serialach na takie cuda miejsca nie ma.

    OdpowiedzUsuń
  10. Jak dla mnie to niepotrzebna promocja otyłości. U nas robią to Grycanki..

    OdpowiedzUsuń
  11. Faktycznie w telewizji całe mnóstwo grubasów. Ale jest i całe mnóstwo niedoścignionych piękności. Szkoda, że nikt nie zdaje sobie sprawy z tego, że te piękności mnóstwo ćwiczą jak i stosują wszelkiego rodzaju spalacze tłuszczu.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. Według mnie to jest to przyzwolenie na to by każdy mógł być otyły, widzi w tv grubasa i patrzy jak żyje a podświadomość działa :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie uważam, że problem otyłości w Stanach jest marginalizowany. Biorąc pod uwagę działania i kampanię, pompuje się naprawdę mnóstwo pieniędzy w to, żeby uczyć ludzi lepszego odżywiania. Przykładem może być Michelle Obama, Jej ostatnie kampanie i zaangażowanie w tę tematykę.Co do sytuacji w mediach... my widzimy tylko jej mały odblask, głównie dzięki serialom. Ale np. jak włączysz CNNN zobaczyć, że pogodę prowadzi otyła pani, u nas niewyobrażalna jest pogodynka w rozmiarze XXL. A poza tym, nie od dziś wiemy,że media kłamią. Pokazują takich bohaterów, jakimi chcieliby być leniwi coach potatoes;)

    OdpowiedzUsuń

Zastrzegamy sobie prawo do usuwania komentarzy obraźliwych i wulgarnych, zarówno w stosunku do autorów, jak i czytelników oraz innych komentujących. Blog nie jest miejscem wyładowywania swoich frustracji. Szanujmy się nawzajem!

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...